Jacek
SPAT Wrocław
Dołączył: 17 Lis 2006
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
 Wysłany: Sob 11:20, 07 Lut 2009 Temat postu: Płocka policja kontra mafia |
|
|
| Cytat: | Płocka policja kontra mafia
Dyżurny KMP Płock odebrał informację telefoniczną od anonimowego mężczyzny, że obserwuje on na ul. Rybaki nad Wisłą dużą grupę młodych mężczyzn uzbrojonych w broń palną, pałki i kije bejsbolowe. Natychmiast zarządzono alarm. Do akcji wyruszyło 9 radiowozów z policjantami przygotowanymi na każdy rozwój sytuacji. Na miejscu okazało się, że byli to uczniowie, tegoroczni maturzyści. Właśnie kręcili czołówkę do filmu ze studniówki, którą będą mieli 14 lutego.
Zablokowane zostały drogi dojazdowe do ul. Rybaki, żeby nikt w miejsce spodziewanej strzelaniny nie mógł dojechać i żeby odciąć drogę ucieczki domniemanym przestępcom. Na miejsce wskazane przez mężczyznę udało się pięć radiowozów oznakowanych i cztery nieoznakowane. Zawiadomiono również monitoring, żeby jego pracownicy byli przygotowani. Policjanci z daleka dostrzegli skupisko uzbrojonych osób. Pistolety, wiatrówki, pałki, kije bejsbolowe i.. połyskujący policyjny „kogut”, lampa błyskowa. Policyjne wozy błyskawicznie osaczyły liczną "mafię", ale "bandyci" zamiast rozpocząć regularną wojnę pokornie i jakby trwożliwie skupili się wokół kilku swoich samochodów.
Spośród tego towarzystwa wyłonił się nie mniej strwożony, znany w Płocku operator filmowy z kamerą w ręce.
Rozbrojenie gangu nie nastręczało najmniejszych kłopotów. Bo… byli to uczniowie, tegoroczni maturzyści. Właśnie kręcili czołówkę do filmu ze studniówki, którą będą mieli 14 lutego.
Trzeba było sprawdzić, skąd ta broń i jaką ma faktyczną siłę rażenia. Cały konwój z autami pełnymi "gangsterów" ruszył w zwartym szyku w stronę komendy.
Młodzi ludzie zapełnili wszystkie korytarze. Niektórzy byli rozbawieni, ale niejeden miał nos spuszczony na kwintę.
- My sobie wymyśliliśmy taki filmik, że część z nas to złodzieje – opowiadał jeden z nich. – I tych złodziei zgrania druga grupa – policjanci. A trzecia grupa to znów złodzieje, którzy odbijają tych zatrzymanych… No i potem wszyscy wchodzą na salę na studniówkę…
Tyle, że chłopcy nie przewidzieli, że do gry wkroczy jeszcze czwarta grupa – prawdziwe gliny!
- Jest nas 16 z jednej i 6 z drugiej klasy – dodawał kolejny (miał być złodziejem). – Szkoła wie o tym, że mieliśmy dziś to kręcić, zamówiliśmy profesjonalnego kamerzystę, zwolnili nas z trzech pierwszych lekcji. My nawet ludziom, którzy przechodzili, mówiliśmy, że to do filmu ze studniówki!
- Może to byłoby śmieszne, ale jak teraz dostanę mandat, to,…, chyba do domu nie wrócę! – martwił się jeden z "policjantów".
Maturzyści "rynsztunek bojowy" popożyczali od znajomych i rodziny, głównie były to atrapy-zabawki, choć do złudzenia przypominały prawdziwą broń.
Policjanci, którzy przesłuchiwali ekipę filmową raz parskali śmiechem, raz poważnieli, bo np. kryminalni wykryli na planie filmowym porzucone dwie całkiem spore torby z białym proszkiem. Okazało się jednak, że to nie amfetamina, a rekwizyty, zwykła mąka. Trzeba jednak było to sprawdzić, żeby nie popełnić jakiegoś błędu.
- Cóż, wszystko dobre, co się dobrze kończy – roześmiał się nawet komendant płockich policjantów insp. Jarosław Brach. – Ale mogło się skończyć dramatycznie. Przecież gangi, mafie, przestępcy to nie postacie z bajek, policjanci jechali nad Wisłę gotowi do ekstremalnych działań, z ostrą bronią. A gdyby młodzież zaczęła uciekać? Udawać, że celuje do radiowozów? Nie mogę zaręczyć, że nie padłyby prawdziwe strzały!
Okazało się, że dyrekcja szkoły o kręceniu filmu nad Wisłą owszem, wiedziała, ale scenariusza tego kryminału nie znała. Teraz szczegółów dowie się od policjantów, bo zostaną wysłane zawiadomienia o tym incydencie. Młodzi ludzie wyszli z komendy i z tej przygody w zasadzie bez szwanku.
- Bardzo jednak proszę, by każdy, kto ma podobny pomysł, zawiadomił nas, gdzie i kiedy zamierza kręcić swój przebój filmowy – dodał bardzo poważnie komendant Brach. – Wtedy nawet pomożemy, bo podstawimy w to miejsce radiowóz, tak by przypadkowi obserwatorzy mieli pewność, że nic złego się nie dzieje i nie podnosili alarmu jak ten z dzisiejszego ranka. A ci uczniowie … chyba dostali dostateczną nauczkę. Życzę im świetnej zabawy studniówkowej i doskonałych ocen na maturze! |
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
